Tak, wiem, że podoba się wam nasza nazwa. Taka niezwykle skromna.
Zdjecie to pamięta czasy przedświąteczne, ścilej mówiąc zrobiona było po rekolekcjach.
(A teraz będzie taki medżik)
Tam gdzie mnie nie ma to ja robiłam zdjęcia, dlatego są takie ładniejsze xP
Ma się ten talent...
I tak, wiem, że to co piszę jest bezsensowne, ale może inni (inne) też się jakąś inicjatywą wykarzą i napiszą coś lepszego. Ja po prostu nie mam warunków do pracy (z moją najukochańszą siostrzyczką ośmioletnią przy boku).
I tyle wam powiem/napiszę (niepotrzebne skreślić).
ONA 1 - CZYLI JA
Ja też mam się wkazac jakąś inicjatywą więc staram sie coś napisac. Co może byc trudne bo nie umiem pisac xD
W sumie juz wszystko co było warto napisac zastało napisane. (No i znowu taki medżik)
Może zastanawiac czemu dzieci same przeszły taka drogę po bulwarze...
Odpowiedz jest prosta, dziewczynki (a zczególnie takie dwie) wgapiały sie w męską częśc 11-stki w poszukiwaniu księcia z bajki na czarnym motorze.
No to czekamy jak ostatnia ona wykarze jakąś inicjatywę
TY - CZYLI ZOSIA
teraz moja kolej ;D
extra było nad Wisłą (pewnie się domyślacie, ale na wszelki wypadek to dodam)
mój fuck jest boski, nieprawdaż? a mojej miny na zdjęciu nie skomentuje...
I tak ogólnie, to jestem bardzo ciekawa, po jakim czasie znudzi nam się fotoblogasek...
JA, CZYLI PAULINA