Komfort lub przekleństwo, pamiętać wiele. Wystarczająco, ponad przeciętną. Wtedy szczegóły stają się głównym daniem. Dzisiaj tuńczyk usmażony w formie całości, makaron który mógłby być nawinięty na uszy, niedogotowane jajko "on hard" i szpinak z czosnkiem, po którym zawsze nam tak specyficznie pachnie z buzi, ust, przełyku, mordy bądź ryja. Tak instensywny, że leżąc w worku z folii polietylenowej każdy wiedziałby, że leży tam nie tylko zwykły zjadacz chleba. A na dodatek wszystko skropione witaminami C w formie zielonej cytryny. Lubie ten posmak, ale on sprawia, że twarz się wykrzywia, może i nawet w ten naturalny sposób, pokazujący uczucia.