Czasem mi brakuje w życiu nie gorących
lal, nie pustego bitu, bo to wszystko mam,
od zmierzchu do świtu, brak mi grubych plików
dobrych klipów, kilku osób z dawnych lat,
i szczeniackich przygód, brak,twoich
beztroskich oczów, kiedy cały świat,
mieścił się w małym pokoju, w szarym bloku,
brak mi czasem hajsu, niedopałków w parku,
brak mi szczerych twarzy z tamtych czasów,
brak żywego ognia, czystej zajawki,
nie szczeniaków w szerszych spodniach,
niszczących ławki, niee brak mi więcej,
wielkie serce, dla którego wszystko
smakowało jak pieprz, wiesz brakuje
mi twojego zdjęcia na tapecie,
i spojrzenia, jak bym był ostatnim gościem na świecie,
kilku ludzi, chwil, czystych jak kryształ, nic nie było
wtedy takie brudne, jak dzisiaj...
<3