Miłość jest wtedy, gdy Ona ledwie wyszła , a Ty już chcesz do Niej dzwonić
i wtedy gdy, na dworze burza, a ona mokra punktualnie przychodzi...
I gdy wyjeżdża gdzieś na trzy dni, a Ty za Nią tak strasznie tęsknisz
i choć jesteście daleko od siebie to nucicie te same piosenki...
Miłość jest wtedy, gdy Ona Cię całuje, ale to Ty proponujesz jej więcej...
I wtedy, gdy Ona jest smutna, zgaszona to Tobie też pęka serce...
I gdy Ona chce po prostu pomilczeć to Ty też się wtedy wyciszasz...
A gdy Ona tylko spojrzy na Ciebie Ty wszystko jej z oczu wyczytasz...
Miłość jest wtedy, gdy Ona wyczuwa czy masz dziś nastrój na śmiech..
I wtedy, gdy patrząc na inne kobiety uważasz, że czynisz grzech...
I gdy Ona wciąż ma ten błysk w oku chociaż ostatnio sporo przytyłaś...
A gdy trochę podetniesz włosy Ona widzi, że coś zmieniłaś...
Miłość jest wtedy, gdy Ona, choć nie umie, na rocznice pisze Ci wiersze...
I wtedy, gdy Ona dawno zasneła a Ty nadal na Nią patrzysz...
Chce siedzieć z Tobą na mokrej jeszcze od rosy trawie i puszczając bańki mydlane patrzeć jak niebo krzyczy kolorami tęczy. W sumie obeszłoby się bez trawy, baniek i tęczy. Chcę Ciebie. To Ty jesteś moją główną atrakcją.
Użytkownik wchodzeoknem
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.