Zdjecie z serii "nie pamietam"
Wszystko zaczelo sie tak na prawde tamtego dnia, 14.12.2012;
a w sumei na drugi dzien, moje zycie obrocilo sie o 180 stopni.
Szczerze, to naprawde na lepsze.
Nowe znajomosci, nowi ludzie, nowi wspaniali ludzie;)
Ela, ten dzien zmienil wszystko;)
Nigdy nie mailem tak udanej koncowki roku,
stalem sie wolnym, niezaleznym, nikomu nie podporzadkowanym czlowiekiem.;)
Mam cudownych przyjaciol i jestem z tego dumny;)
Sylwester rowniez w cudownym gronie, szkoda tylko ze bez trzech waznych osob..
Spiewanie do bialego rana, powrot do domu o 13,
nie bylo mi jeszcze nigdy tak dobrze;)
Niedlugo powtorka;)
Szkoda tylko ze nie moglem nic mowic przez dwa dni;)
Ale dla takiej zabawy, takich ludzi warto jest poswiecic wszystko;)
Wiec zaczynamy nowy rok, bez zmartwien, bez sprzeczek,
z nowa grupa znajomych, z nowa wspaniala grupa;
Jest cudownie, a to wszytko tylko i wylacznie dzieki Wam!;)