No więc mamy koniec roku szkolnego.
Czekaliśmy na niego całe 10 miesięcy.
Dla nas 3-klasistów to był rok próby.
Szczególnie nasza ukochnana 3c przeżyła okres szczególny.4 nowe osoby- dziś wiemy że bez was byłoby dziwnie.
Egzaminy, przygotowania do nich i kazania zbierane po drodze. W końcu wnioski, że jesteśmy tacy i owacy...
Ale to na krótko.Możemy pochwalić się jedną z najlepszych średni w klasach 3 na przestrzeni lat: 3,98 .Bywały wzloty i upadki, kłótnie i jak to po burzy bywa- chwile radości. Każdy z nas zmienił się diametralnie. Dziś każdy z nas dobrze wie, że będzie nam siebie nawzajem brakować.Czas biegnie musimy patrzeć przed siebie, wspominając to co było fajne. Bo według mnie gimnazjum to chyba najpiękniejszy czas nauki w naszym życiu.Już nidgy nie będę mieć tak wspaniałej klasy. Mam nadzieję, że nasze drogi się nie zakończą, tu w gimnazjum, bo To nie jest koniec, to nawet nie jest początek końca, to dopiero koniec początku.
Zatem DZIĘKUJĘ WAM ZA WSZYSTKO;*
A i co do zdjęcia to jakieś klasowe bodajże z 2 klasy z dnia chłopaka < dlatego nie ma naszych nowych osób+ Dawida i Rafała- "chorzy" I nie wiem dlaczego ale nie widzę tu Agaty>
Jutro będzie ryk
OSTANI DZIEŃ Z MOJĄ KLASĄ....
Chcę tu zostać i zawsze z Wami być;*