No i tym sposobem mamy koniec rekolekcji:)
Przeziębiona, zakatarzona...
Chyba sobotnia wędrówka do domu wychodzi ale to nic.
Nie chce mi się nic. To ta pogoda... Ja chcę już ciepło! <obiecuje że wpadne>
Czeka mnie rozprawka jeszcze do napisania na jutro...Nie mam pomysłu kompletnie...
Zimmnoo...
Czasem nam kogoś brak, ale nie umiemy tego powiedzieć...