z naszych nocnych krzyczących szeptów:
K: Co uczyniłeś od ostatniej spowiedzi świętej?
M: Na ostatniej spowiedzi świętej?
K: Nie. OD ostatniej spowiedzi świętej.
M: Zabiłam kolegę.
K: A dlaczego?
M: Bo jest głupi.
K: A jak się nazywa?
M: KaŻet.
K: O, bardzo oryginalne imię.
lol2.
nic nas nie obchodzi, że wiecie o kogo chodzi. :P