Cud !
Dodaje tu foto , no normalnie zajebiście mi się nudzi .
Ciągle myślę i myślę . Ale jakoś nic mi to nie daje ..
Coś się zaczyna , a jeszcze szybciej kończy . Nie ma sensu sobie wyobrażać nie wiadomo czego .
Bo jeżeli druga osoba chciała sobie zrobić z tej pierwzej grzanę tylko dlatego , że chciał się popisać przed
trzecimi osobami to to nie ma sensu -.-
A tak właśnie jest w moim przypadku .
Ja osoba zajebiście wstydliwa i wrażliwa dałam się nabrać .
To ja osoba głupia i naiwna myślałam , że coś z tego będzie . Ale widocznie żyje w innym świecie .
Zupełnie innym , tak to jest jak ma się '' klapki '' na oczach . Aczkolwiek i tak nie rozumiem całego tego świata .
Wiem tylko jedno , że PUSTE PUDROWANE LALE mają tylko jakąś wartość w tym pieprzonym świecie jak i w miłości -.-
A co do zdjęcia to ten , to jest MOLO to MOLO na Scheveningen , spacerowałam po nim z bólem brzucha i mega ogromnym strachem ( chuj wie czemu ? -.- ) . Myśłałam , że te 40 minut będzie najgorszymi minutami w moim życiu ale nie było tak . Wsumie?! Zamieniłam bym je na 40 godzin ( hahaha XD . ) Ale teraz moje odczucia są zupełnie nie ważne , ja dla kogoś też nie . Więc nie warto się łudzić , że ta niedziela będzie podobna ? lepsza ? Będzie beznadziejna -.-
A teraz coś innego , bardziej zajebistego .
Mam na to fazę :
Betonowe lasy mokną, wiatr wieje w okno. Siedzę w oknie i wdycham samotność. Jak to jest? Gubimy się jak startujemy? I całe życie się odnajdujemy? Wracając do wyjścia punktu źródła dźwięku, łamiąc falę lęku, biegnąc, macamy po ciemku. Szukając momentów, fragmentów harmonii, fundamentów chociaż niewiadome goni. Pot na skroni się perli, zasypia sternik, Zatańczą umarli, gdy uwierzą niewierni. Prawd powiernik na życia trajektorii. Mozolny marsz do Victorii. Mówią: Ci postronni, Ci Bogu ducha winni. (Ci) Czy naprawdę są inni niż ty? (ha?) Czy naprawdę mniej winni niż ty? (ha?) Czy to diabeł jest zły? Czy my?