Siemano , zapewne mnie pamiętasz , byłam dla Ciebie ważna. Przynajmniej tak mi się wydawało. Ty dla mnie byłeś , jeszcze nawet pare dni temu , ale zrozumiałam , że skoro cały czas mnie ranisz i robisz sztuczne nadzieje to sobie odpuszcze. Jeżeli chodzi o nas to nie ma szans , ale wiedz , że jeżeli coś się będzie działo możesz na mnie liczyć ..
Wiesz co było w nas najpiękniejsze? To , że przy Tobie byłam sobą , to , że mimo , że widziałeś mnie w różnych sytuacjach , nadal mnie nie odrzucałeś , wybaczałeś wszystkie moje słowa , wszystkie błędy . To co było między nami było zupełnie inne niż wszystkie moje poprzednie więzi , bo to było coś cholernie mocnego . Dowiedziałam się o tym dopiero po stracie .
PRZEPRASZAM . chociaż zapewne nie masz adresu do mojego photobloga , zapewne nie wiesz , że istnieje to może jakoś to przeczytasz . Mam taką nadzieję . A ja nie wyślę Ci linku , bo się do mnie nie odzywasz , a i zapomniałabym o najważniejszym powodzie , nie pokaże Ci tego bo masz mnie kurwa w dupie .
Szkoda tylko , że ja Ciebie nie .
'Ja pierdole, czemu mi to robisz, kiedy kocham Cię?
Przez Ciebie będę pić, alkohol wykończy mnie '
'Tak , i wiedz , że to łamie mi serce , ale kurwa nie chcę widzieć Ciebie więcej , nigdy więcej..'
Rest in Peace .