Od samego rana siedziałam z Chłopakami. Tylko wstałam a oni już po mnie przyszli. Myślałam ,że będzie inaczej. Ale było tak jak zawsze. Chłopaki wymyślali historyjki. W spokoju wysłuchiwałam ich. Ale wkurwiłam się i poszłam do Amli . Niestety to był błąd. Bo potem za mną chodziła. Krok w krok. Kitt. Potem zawołała mnie mama na obiad i zadzwoniłam do Oliwki bo wysłała mi sms'a a ja nie mogłam teraz wejść na kompa. Więc dowiedziałam się wszystkiego co mogło być dla mnie najgorsze. Więc szybko musze to zrobić i nie będe czekać na to aż stanie się to co by było najgorsze. Potem zadzwoniła Natalka co robię. Powiedziałam ,że nie wyjdę bo z Amelką nie pojade na rowery. Więc wbiła do mnie. Okazało się ,że mamy posprzątać w okół kapliczki .Tak więc załamka.. ale wyratował nas wiatr. Zgarnęłyśmy ekipę i wio po dawida na cichorajkę. Przyszedł Wiktor i Kacper. Więc wszyscy się zebrali już. Poszłyśmy z Natalką po loda. Chłopaki oczywiście skojażenia mielii .. Ale kit. xdd Graliśmy w Chowanego. Potem poszliśmy drugi raz po lody i po dwa ozony. Mmm.. xd Dużo się nie napiłam bo Mati z Dawidem chcieli się napić. Kitt. Poszliśmy trzeci raz do sklepu. Po energy drinka.Ozona. Poszliśmy i wypiłyśmy xd. Potem wstąpiłyśmy do Natalki fryzjerki. I do ekipy znów. Zaczęliśmy się lać wodą. Bosko xd. Potem galiśmy na kocu w takie cóóóóóóśśś.. xdd I zadzwonił Alan . Szukał Dawida . xd Natalka powiedziała ,że nie ma jej w domu . :
' - Daj mi dawida - Alaneqq.
- Nie ma mnie w domu - Natala
- A gdzie jesteśś? - Alaneqq.
- U miśki - Natala
- Jakiej miśki? - Alaneqq.
- Łuczak - Natala
- Aaaa.. U miśkii - Alaneqq. '
Więc szybkiego ma skapa.. xdd Pompa ;p . o 20.30 pojechaliśmy odwieźdź dawida i Natale rowerami. Szybko zostawiliśmy rowery i pod fotoatelier'a oceniać samochody tak jak wczoraj. Szeru ! .. brak słów. ;x No nie rozumieemm.. Jak tak można zrobić? Mhm.. Trzymaj sięę. ; ) Wicio ! A ja jednak jebła bym Karpia.. xd ;)