juz na miejscu, w Maroko :)
lecialam przez Barcelone i myślałam że tam jest gorąco.
ale jak wysiadlam z samolotu w Maroko to powietrze aż pazylo.
co chwile latam do basenu by sie ochlodzic, może schudne :P
powiedzialam sobie ze jak wrócę to biorę sie na poważnie do roboty. i będę tu codziennie. obiecuje. :)
;**