statek jak widac ; ]
ostatnio nie mam o czym pisac,codziennie jestem w stajni.
dzisiaj zrobie małej wolne, a jutro poskaczemy trochę.
musze opoczac z moją nogą która została skopana przez Makate.
boli, ale jest lepiej. jutro zacisnę zęby i ruszę zadek pomimo bólu. muszę.
poza tym "drobnym" incydentem teren był udany bo Monti szła równym tempem i nie bała się niczego.
na niej też muszę poskakac, ale jak sie ogarne. może w tygoniu.
póki co wybywam na imieniny babci, także do zobaczenia, usłyszenia, bądź napisania ; ))
Tylko obserwowani przez użytkownika walentynkaa
mogą komentować na tym fotoblogu.