i jest tatuaz *.* :)
czasem masz takie dni, gdy wszysko traci swoj sens.. Czekokada nie jest juz taka slodka jak dawniej, kawa tak nie pobudza jak jeszcze tego samego ranka. Czemu? Ja sam nie wiem. Chcilbym wierzyć, że to tylko jedna z wielu prób ktora bóg stawia przed nami. Lecz sadze inaczej, sadze że to wlasnie on, tem ktory spad ze sklepienia bozego raju by kusic nas, by przyblizac na swe podobienstwo.. Ale nas wlasnie stworzyl ten ktory zeslal nam swego syna, milosierny pan, chcacy naszego dobra. I choc zabiera do siebie naszych bliskich, pozwala na nasze cierpienie, to nie ingeruje w nasz los. Daje nam wolny wybor, mozemy zyc latwo i ulegac pokusa upadlego aniola, nie przejmowac sie doslownie niczym. A mozemy tez powalczyc o swa dusze, pracowac nad soba, byc wierni zasada moralnym by miec zaszczyt wstapic na piedestal bozy i miec swiadomosc ze godnie przechodzimy przez zycie. Lecz ten wlasnie wybor nalezy do nas..