Dziewczyna...
-Siedziała na parapecie, za oknem padał deszcz. Krople deszczu spływały po szybie tak jak łzy po jej policzku. Wzięła do reki telefon, wybrała jego numer. Musiała wiedzieć czy to co dziś zobaczyła była prawdą, to właśnie dziś skończył się jej świat. Sygnał połączenia, wzrasta napięcie. Odebrał.
- Halo?
- Tu Klara, chciałabym wiedzieć czy to..
- Nie, przecież to jest mo...- w tle słychać glos dziewczyny mówiący "Kochanie, z kim rozmawiasz?".
Rozłączyła się, wybuchła płaczem. Nigdy nie myślała że to tak sie skończy, przecież się kochali.
C.D.N