Po roku pobytu Garbusa w jego kraju, przyszedł czas na sprowadzenie go z powrotem do Polski. Wreszcie dorobiłem się małej skrzynki narzędziowej, chociaż jej zawartość pozostawia wiele do życzenia :-) Jednak zaufanie do Volkswagena musi być ;-)
Trasa liczyła sobie blisko 650 kilometrów. Prędkość jazdy w miarę stała około 80-90 km/h, kilka postojów, bez pośpiechu. Garbus dawał radę i kolejne kilometry połykał bezproblemowo. Całość podróży zajęła około 11 godzin, co jest myślę dobrym wynikiem. Najważniejsze, że obyło się bez najmniejszych kłopotów...