photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Dodane 10 LUTEGO 2012 , exif
14
Dodano: 10 LUTEGO 2012

 

Proszę mnie nie dotykać, zostawić tutaj i sobie odejść, proszę kurwa odejść, zostawić i nie dotykać.
Z pamiętnika spadającej gwiazdy:
Zdarzyło się raz, że spotkał się mój dzień z moją nocą. Dzień był prawie niemożliwy do przeżycia w stanie, w którym się znajdowałam, ale noc była mi o wiele cięższa. Miała czarne oczy i czarne myśli, jednym spojrzeniem wywoływała grozę i przygnębienie. Niosła ze sobą bagaż wielu doświadczeń... Kiedy spadała wprost na ziemię, na jedno na niej miejsce, w którym leżałam, wiedziałam, że nie uniknę destrukcyjnych momentów, a jedyne, co będę mogła zrobić, to pogodzić się z kolejnością, w jakiej przypadło mi spełniać swoje cele. Więc leżałam i czekałam. Oczy miałam zaklejone przez łzy i dobro, które skropliło się na policzku. Może nie ostatni raz... I chciałam wtedy, żeby mnie ta ciemność pożarła albo chociaż odgryzła mi serce. Chciałam zniknąć w niej albo przynajmniej się tam schować. Ale, kiedy się do mnie zbliżyła, kiedy już wisiała nad moją głową, wszystko zaczęłam odczuwać milion razy mocniej. Zabolały mnie sprawy, których nie znało światło. Pojawił się silny lęk, który potęgowały liczne zwątpienia. Miałam nadzieję, że wszystko skończy się z czasem, odliczałam sekundy w opętanych pustką myślach. Ale to nie mijało. Strach oplatał mnie mocniej i bardziej, zaczęłam nerwowo przewracać się z boku na bok, aż w końcu rzuciłam się na podłogę i zaczęłam wbijać w nią pięści, mocno, mocniej, ile sił w sobie miałam, później kładłam się zwinięta w mały kłębek byle gdzie i wykrzykiwałam nieznane mi słowa z płaczem, w rozpaczy pozbywając się włosów z głowy, czasami przegryzając wargi. W niektórych momentach musiałam usta zakrywać dłonią, dłoń wpychać w usta, usta dłonią wypychać, żeby ból z zewnątrz nie znalazł ujścia w codziennej próżni, która mnie otaczała.  Krzyk mój jednak nie gasł, mimo blokady, która uniemożliwiała mu wydostanie się ze środka mnie samej. Brzmiał przeraźliwie, pamiętam.I pogrążałam się stale w nicości, a jednocześnie wirowałam gdzieś pomiędzy jedną a drugą myślą. Miałam w oczach bezsilność, a tak silny ból przebijał moją duszę. Jakby ktoś rwał ją rękoma na drobne kawałki, a później upuszczał mimowolnie na podłogę i deptał po niej bezwzględnie. Jakby ktoś wiedział, co z nią zrobić, żeby przestała być całością. Żeby przestała być potrzebna.
 To była moja dusza, a moja dusza była wszystkim, co w sobie miałam. To była historia nocy niezapomnianej, niezapomnianej na dzisiaj i na zawsze. A po nocy był dzień, niejasny, niepiękny, nietaki. Dzień, w którym zmieniłam się ja i zmieniło się wszystko, co było moje. Dzień, kiedy upadałam, stawiając każdy krok. Bezduszny dzień... Pamiętam. I chyba tylko pamiętam, bo nie czuję żadnego żalu. Zdarzyło się to, co wydarza się zawsze, kiedy kończy się coś dla nas ważnego. Ból, rozpacz, niemoc, bezsilność, złość, lęk, cierpienie. Każde z tych uczucć kryje jakieś przeżycia, a każde z minionych przeżyć ma w sobie coś z tych uczuć. Jeśli ktoś jest bez uczuć, niech podniesie ręke. Jeśli ktoś nie przeżył nic, niech podniesie rękę. A teraz niech odezwie się ten, kto kiedyś też umierał duchem i niech powie, czy nie czuł tego, co ja.
.. i spadłam, jak gwiazda.

Komentarze

intravenouslyfatalism ładnie:*
12/02/2012 14:26:02
~edytka ;*
11/02/2012 10:20:35
illneverbeback Najważniejsze, że się nieco odstresowałaś :) Dobra, ja uciekam. Nos do góry, będzie dobrze ;* Mowi Ci to stara wyjadaczka życia ^^
10/02/2012 22:55:20
illneverbeback Chciałabym żebyś miała rację :) Cóż, czas to zweryfikuje. Póki co obiecałam sobie, że moje życie nie będzie kręcić się wokół Tomka: jeśli on coś z tym zrobi, to świetnie. Jeśli nie: ja nie będę ratować Tego związku. Bo i co ratować, skoro po 4 latach, nawet nie poznał mnie ze swoją rodziną? Dobra, nie truję Ci tu już :) Studniówka udana? ;>
10/02/2012 22:48:04
illneverbeback Nie powinno przerażać. Mnie też przerażało. A teraz? Cieszę się, że mogę na nowo budować swoje nowe życie, z dala od starych problemów :) Mam nadzieję, że z Tobą będzie podobnie. A czy mi minie... Nie jestem pewna. Są chwilę kiedy cieszę się z tej stabilizacji i z faktu, że jest ktoś na kogo ramieniu mogę zasnąć w nocy. Ale dużo częściej są chwile, w których chce to wszystko rzucić w cholerę. Jestem cyniczną i sarkastyczną osobą - Tomka to bardzo denerwuje, co często doprowadza do kłótni. Nie wiem czy chce związku, w którym nie mogę być do końca sobą. W którym nie mogę żartobliwie podokuczać facetowi. Lubię, gdy coś się dzieje, nienawidzę nudy. A Tomek? Nigdy tak naprawdę niczym mnie nie zaskoczył. Jest przewidywalny do szpiku kości. To irytuje.
10/02/2012 22:39:55
illneverbeback Nie ma co bać się matury, wiem po sobie :) A u mnie? Stagnacja. Niby życie leci, studia świetne, życie od imprezy od imprezy, związek z Tomkiem dalej żyje, ale... Jakoś mnie to nie zadowala. Sama nie wiem czego chce. Zaczyna mnie to wszystko już nużyć.
10/02/2012 22:23:02
illneverbeback Oj niestety, ale bardzo się pod tym względem zmieniłam... No, może kochana dla niektórych jestem w dalszym ciągu ;) Mów co tam się u Ciebie działo przez te pół roku, bo chyba, mimo chęci, nie dam rady nadrobić Twojego całego pb ;)
10/02/2012 22:03:34
illneverbeback Aleś Ty się zmieniła od mojego ostatniego pobytu n fb... Strasznie schudłaś maleńka <3
10/02/2012 21:58:25
vstane <3
10/02/2012 22:01:51

Informacje o vstane


Inni zdjęcia: 1551 akcentovaLOST SOUL MAKE-UP *moje oczy* xavekittyxZ synem nacka89cwa:) nacka89cwa982 tennesseeline2025.07.30 photographymagicStatki wypływają rano bluebird11:* cooooooonePo trosze, po trochu. ezekh114Ja cooooooone