Wszyscy zaczynaliśmy jako ktoś inny
Znow się uśmiecham, pomimo mojej niedoskonałości, jestem świadoma swoich wad, ale nie oznacza to, że zapominam o zaletach. Mam kilka ważnych priorytetów i-o ile czas mi pozwoli- będę nad nimi czuwać i ich bronić zawzięcie. Nikt nigdy nie zwraca uwagi, patrząc na innych, jak wiele wad, które widzi w ludziach, posiada sam w sobie. Jako człowiek mogę powiedzieć jedynie tyle, na ile pozwoli mi moja niedoskonałość... Więc bądźcie wszyscy tacy, jacy chcecie być, bo najważniejsze, to czuć się dobrze z samym sobą, o ile pozwoli nam nasze odbicie w lustrze, żyjcie tak, jak wam wygodnie, bylebyście nie krzywdzili tym innych i bylebyście innym nie pozwalali krzywdzić siebie. Bo najważniejsze dla was powinno być to, w jaki sposób wy dotrzecie do swoich celów, a nie jak inni sobie poradzą, spełniając postawione sobie cele. I to o siebie powinniście się martwić, sobie stawiać wysokie poprzeczki, aby z czystym sumieniem przed Bogiem powiedzieć "zrobiłam wszystko tak, jak chciałam" . I nie pozwólcie sobie wejść na głowę. Wszystko będzie piękne, jeśli wy zaakceptujecie otoczenie, w którym żyjecie. I o tyle łatwiej będzie wam w nim funkcjonować, ile wysiłku włożycie w to, aby pozostać zawsze sobą. Wszyscy zaczynaliśmy jako ktoś inny. Ale wszystkim nam charakter kształtował się poprzez upadki. Wszyscy my przeszliśmy przez coś, co zachwiało nam grunt pod nogami. Przez coś, co zrujnowało nam nie raz dobre samopoczucie. I jeśli stoisz tu i możesz patrzeć w lustro, to odnalazłeś drogę, po której zawsze chciałeś iść. Jeśli możesz spojrzeć w oczy najbliższym ludziom, to pozwoliłeś im się pokochać za najwidoczniejsze cechy i pokochałeś ich takich, jacy przed tobą pierwszy raz stanęli. Życz sobie powodzenia, innym dawaj przykład. Niewiele możesz zrobić dla siebie , jeśli niczego nie dajesz innym. Więc świeć przykładem i wskazuj prawidłową drogę. Nie narzucaj jej, ale żyj według własnej moralności... A każde anomalia życiowe traktuj jak wyzwanie, które musisz zakończyć pomyślnie.Wtedy dotrzesz do takiego nieba, którego żadne ziemskie oczy nie widziały.
Wszystki zależy od Ciebie.
Ja nawet myślę, że chyba nawet Bóg nam w tym nie pomaga.
Więc wyłączam wyobraźnię i kieruję się sercem.
Rozum czasem chce zbyt wiele.