Nawiedzona przez rodzinę.
Zamiast iść ze święconką byłam z Lbn, gdzie rwał mnie bezzębny dres. Nie ma co ma się to COś...

pozytywna myśl, że nie jest źle 
Odpocznijmy.. połóżmy się.. zapomnijmy..
Wszystko czego pragnę, czego chce spala się, zanim wyciągne po to ręce...
Czasem myślę, że.. lepiej byłoby gdyby nie było Cię..
poleciałam tak happysad'em... nastrajam się na piątkowy koncert !! 