Czesc.
Zakladam fbl 8 lutego 2012, nie szczegolna data, tak wyszlo. Wydaje mi sie, ze bedzie to miejsce moich mysli, moich refleksji. Chcialabym zeby tak bylo, ale nie umiem pisac wypracowań, postaram sie przynajmniej. Brakuje mi tego, gdy moge sie komus wygadac, wszystko wykrzyczec. Nie mam przy sobie takiej osoby, dlatego postaram sie tutaj, ale nie umiem tego wszytskiego obrac w slowa, moje uczucia, co teraz czuje.
Wiec tak jestem zagubiona dziewczyna, ktora tak naprawde nie wie czego chce od zycia. Moze jest to lenistwo? Moze tak, chociaz jestem bardzo do tego przekonana, ale nie chce sie do tego przyznac. Mam marzenia, ktore chcialabym spelnic i sa one realne. Nie wiem dlaczego do nich nie daze. Moze faktycznie jest to lenistwo lub lek? W pewnym sesnie boje sie porazki, boje sie ze mi sie to nie uda i z gory zakladam ze tak bedzie. Po malych kroczkach zaczynam cos robic, ale po pewnym czasie jest to rzucone w bok. Pewnie skoncze szkole srednia z nie najlepszym wynikiem, pojde na studia, zaloze rodzine i bedzie praca, dom, praca, dom i tak do konca. Ale nie chce tego! Chce miec cos od zycia, chce moje marzenia. Pewnie, nie mam zle w zyciu, mam naprawde swietnie, niczego mi nie brakuje. Wydaje sie jakbym nie miala zadnych problemow, a jednak mam. Nie najlepiej sie ucze, nie ma tragedi, ale wiem, ze stac mnie na wiecej, ale jak wspomnialam dopada mnie lenistwo. Mam problemy z przyjaciolmi, nie umiem o nich zadbac, a oni o mnie. Szukam chlopaka, ktory mnie otoczy swoja miloscia, a w tej sprawie mam strasznego pecha. Mam wiele problemow, ktore tak naprawde sama nie umiem opisac. Ale mam nadzieje, ze mam jeszcze sily i sie nie poddam.
Na dzisiaj tyle. Przepraszam za bledy.
Trzymajcie sie.