Nie wiem od czego zacząć.
Może najpierw od Wisły.
Było wspaniale, nie chcieliśmy wracać,
tak nam było tam razem dobrze.
Żałujemy, że nie zostaliśmy na dłużej.
Musieliśmy obudzić się z tego
wspaniałego snu i wrócić do normalnego
życia.
Niestety musimy.
Mam nadzieje, że zrozumiecie mnie
i wybaczycie to iż nie będę dodawała
w tym tygodniu nowych zdjęć oraz
komentować.
Chcę cały czas jaki mam wolny poświęcić
mojemu Skarbusiowi:* ponieważ w sobotę
wyjeżdża na miesiąc do Francji.
Jak ja wytrwam ten miesiąc bez niego?
Nie dam rady!
Muszę jakoś zabić czas!
Ale jak!?
Pomóżcie mi jeśli potraficie
To dla mnie jest bardzo ważne.
Będzie mi bardzo ciężko.
Kto mnie będzie przytulał, całował?
Dobrze, że przynajmniej będziemy
mieć kontakt na gadu i telefoniczny.
Moim zamiarem było napisanie
jak świetnie się bawiłam w Wiśle
ale coś mi nie wyszło.
Tak bardzo kocham mojego Skarba:*:*:*
---Mycha---