na zdj: pogoda przeciwna, do obecnej.
f: ja.
Ha ha, jest w miarę miło, nie chce mi sie uczyc. I jest fajnie. Pare tylko rzeczy mi nie pasuje, ale jakoś przeżyje. ;))
Ciągłe kłótnie moich myśli nie dają mi spokoju. No i to tyle.
" A kiedy będziesz szeptac jej do ucha
Te wszystkie kłamstwa, które znam
To nie zapomnij, ona słucha
Bo nie zna Ciebie, tak jak znam Cię ja...
I będzie łatwiej chłonąć wszystkie słowa
Naiwnie wierzyć w każdy gest
I nie zrozumie nic,
Bo ona, jest tylko plastrem na samotny dzień..."
no tak.
myślę sobie.
see you soon. ;))