[i]Oddychasz śmiercią, a jednak boli... podeptane słowa...[/i]
~~
ojjj^^ sobota jak najbardziej udana! ;))
spędzona jak za dawnych (nie aż tak dawnych ;D) czasów ;D;))
alko... nasz down... nasza miejscówa...
aCh...
brakowało mi tego bardzo :(;**
"oo... dzięcioł! dupcy w drzewo! " [lol2]
haha ;D
"-dziewczyny możemy sie przysiąść?! ;)
- nie
-ale nie miłe jesteście..."
buhahaha ;D
panowie z deczka zmarani xDD
i mamy nowego kolege ;D (albo koleżanke ;D)
[b] zająca[/b]
hehe ;D
Adaś ma downa ;D
Baraninka pany xDD
haha ;D
[i]jak sie obetne to wyszstkie laski beda sobie na moj widok palcowe szczelac[/i]
ten tekst był dojebany [lol2] xDD
i już niedziela... :[
i znowu trza do szkoły ;/
no niech to szlag trafi :[
[b]byle do piątku! ;) [/b]
pogoda sympatyczna ;D
w koncu ;D
haha
i tak ma być ;D
[i]Rozdzierasz w sobie ten ból i mówisz "nigdy więcej'... [/i]
Kooocham ;***
PPPMF forever! ;))
^^
[i]"Konsekwentnie zamykałeś przede mną każde drzwi
Jak mogłeś przypuszczać, że zabraknie mi sił
A tu pokłady energii w jednej chwili uwolnione
Teraz my jesteśmy górą decyduję co wybiorę
Ochłapy nie dla mnie, myślisz, że gadasz z baranem
Nikt z was nie przypuszczał, że otworze drzwi taranem"[/i]
ciumlajek ;*
[b]^^_ ;*** [/b]