`Zegar bije już szósty raz,
Słońce spada na stół...`
Dziś jakoś tak smętnie się zrobiło na koniec dnia. Idę zaraz spać, już nie ma co szukać w dniu dzisiejszym. Przeminął jak każdy inny...
Dostałem kataru wczoraj, chyba przez tą pogodę. Ehh... To teraz za szybko nie przejdzie. Dopiero na wiosnę, albo na następne wakacje. Hehe...
Zdjęcie robione w niedzielny poranek. Przebudziłem się dziwnym trafem, spojrzałem przez okno i przypomniały mi się stare dobre czasy. Te, w których było lepiej i w których miałem większe wsparcie w niektórych sprawach.
Teraz jest okej, należy sobie radzić. Owszem, radzę sobie doskonale. Ale to nie to samo...
Tamte wspomnienia zasymbolizowało i podkreśliło kilka elementów na zdjęciu... Mianowicie: lekko ponura pogoda, poranna mgła i rosa.. Oraz ten samochód widoczny w tle. Coś mi się wtedy przypomniało, stanąłem i się wpatrywałem w to, co widać za oknem... Wpatrywałem się w świat.
Ale notkę napisałem smętną. -,-
Zapewne tylko nieliczna ilość osób może wiedzieć, o co w tej notce chodzi... Te osoby możnaby było policzyć na palcach jednej ręki.
Idę spać. Jutro znów szkoła..
Jest tylko jeden plus. Plusem jest to, że jutro już czwartek i niedługo znów weekend.
Pozdrawiam!