nie było lodów czekoladowych, ale była cała butelka martini. omnomnom
moja radosna twórczość z wczorajszej nocy
była sobie kiedyś gosia, która wderzyła w marysie i teraz jest <3
szybka bajka w ten specjalny dzień singla
kucz, weź w końcu przyjedź na puńcowską, no! już mi się tęskni : (
ostatnią maturę mam 17 maja, a 18 ania będzie już stara. masz bardzo dobry plan, który koniecznie trzeba zrealizować!
%%%%%%%%%%%%%%
miłego piątku, koty