Zdjęcie z końca wakacji. kurde chciałabym,żeby następne wakacje były takie same.
ale wiem, że nie będą . szkoda, bo te były chyba najlepsze w życiu.
zebrało mi się na wspomnienia bo właśnie oglądam sobie zdj z ognisk i ogólnie całych holiday.
dziś jakoś mi szybko dzień zleciał, aż dziwne bo czwartki mi się zawsze ciągną.
na przerwie przyszedł Elvis i gadał coś o spidermenach. jest Elvis i publika się śmieje.
"-wiesz co Bóg powiedział kiedy stworzył pierwszego murzyna?
-nie,co?
-o cholera ale się przypalił."
niby nie jest takie śmieszne ale jak on to powie to sikamm.
a później przychodzi Klaudia i mówi : -jak nazywają się żydy w paski? - jak? - pasożyty.
a ja taka polewka z tego nie wiem czemu mnie tak to rozśmieszyło ryczałam całą długą przerwę
i jak do klasy wchodziliśmy też i jak siadałam na krzesło to ktoś Łuksiaka pchnął a ja taki luk i w brecht z Moną
i znów ryczałam aż na podłodze z brechtu siadłam.
dzień zaliczony do udanych <3
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika vezobczaj.