Koniec początków.

Jednak jestem perfekcjonistką. Tak perfekcjonistką. I perfekcyjnie potrafię sobie sama odebrać i zniszczyć w jednej sekundzie wszystko... Wszystko co miało tak wielkie znaczenie i tak ciężko było to zdobyć. Dziś gratuluję sama sobie tej perfekcyjności i myślenia,a w zasadzie nie myślenia kompletnie.

Co alkohol potrafi zrobić z człowiekiem to jest nie do pomyślenia.

Tak się pracuje na szacunek u ludzi... I dalej będę sobie pracowała,choć za grosz nie mam go do siebie teraz to wiem.

Jak stracić bliską osobę w pięć minut? Mogę objaśnić i pokazać idealnie. Tylko nie wiem czy to jest fajna umiejętność. "Wero Ty masz tyle talentów..."=> tak często to słyszę. Widać nie wszystkie talenty są dobrą rzeczą. A przecież tak bardzo tego nie chciałam. Uwielbiam tych wszystkich ludzi,którzy potrafią wcinać się w nie swoje życie,a człowiek potem robi tak absurdalne rzeczy. Głupota.

Chciałabym cofnąć wszystko co tylko się da,usunąć z pamięci wszystko. Dosłownie wszystko i cofnąć się do parę miesięcy temu. Niestety się nie da. No cóż, pozostaje wstać na równe nogi i iść naprzód i bogatsza o jakże żałosne doświadczenia nie pomylić się już tak nigdy. Przecież jutro jest nowy dzień. Nie wierzę...

Raz chciałam być inna, inna taka jaką żadko ktoś może mieć. No i widać nie ma sensu. Lepiej było być taką wredną i zimną. Za taką mną zawsze płakali. Niech płaczą dalej. Teraz mogę podać sobie z nimi rękę i pobeczeć wspólnie,ale nie, nie ja. Przecież moich łez nikt nie widzi,bo jestem tym wiecznie "pociesznym Pulpetem",który nie wiadomo co ma w głowie. I niech tak zostanie.

Obiecuję sobie,że jeżeli jeszcze kiedykolwiek na kimś będzie mi zależeć, nie będę słuchać nikogo,a alkohol w takich ilościach wchodzi w grę tylko jak ten ktoś będzie obok. Inaczej widać max nie służy. Max.

Nigdy tego nie zrobiłam. Dlaczego teraz takiej osobie?! Nie mogę na siebie patrzeć. Ale chyba o to chodziło. Mam to co chciałam, na własne życzenie ":)" Widać szczerość nie popłaca wcale, mogłabym być egoistką w dodatku na tyle głupią żeby stwierdzić,że może wszystko ucichnie tylko po to,żeby trzymać to szczęście jak najdłużej. Tylko nie jestem i nie mogłabym tak zrobić, chciałam być fair, pomimo,że on nie był. Nie żałuję. Przynajmniej jestem fair wobec siebie w tym całym syfie.

Weronika gratuluję Ci pomysłowości.

Brawo.

<3