mam pomysł na dzisiejszy dzień:
wreszcie ustatkujmy się!
ustatkujmy się
ustatkujmy się
razem.
fartuszkiem przyozdobie się
i upiekę pyszne coś
ustakujmy się
ustatkujmy się
więc.
może nawet kiedyś dziecko
krzykiem przerwie nam poranek
gdy usilnie do mych ust po raz wtóry się skradałeś.
będzie miało twoje oczy, ale mój w nich blask,
będzie razem nam tak pięknie, ustatkujmy się, już czas.
lecz tymczasem spię znów sama, ciepłem nocy barwię twarz.
ty znów w innych gdzieś ramionach choć mentalnie całkiem sam.