przypadkowe spotkanie w autobusie zakonczone burzujskim piciem wina malgos z cyckami na etykietce w uroczej klatce dominiki :p
no was tu jeszcze nie bylo :) od lewej: dominika, ja, monika :p
oczywiscie byla to wylacznie babska popijawa o czym non stop musialam przypominac pewnegmu panu przez telefon a zdjecie bylo robione samowyzwalaczem przez skrzynke pocztowa :p