Sen myślą o nowopoznaniu, o niestabilności jutra, o generowaniu id, o napychaniu policzków niewiedzą, o rozmyciu zamierzonego i niedowypełnianego, co już nigdy kompletne być nie może. A jednak spokojny i pewny, że gdy brakuje czasu, to brakuje i chimer siedzących na ramieniu.
Co w człowieku wielkie, to że jest mostem, a nie celem;