Zdjęcie po zjebanym spotkaniu, podczas której odbyła się znana już bitwa na papier toaletowy :D A wstawiłem, żeby mi konta nie skasowali, bo dzisiaj dzoszedlem do wniosku, że to śa jednak moje wspomnienia, i łatwiej osbie przypominać mając zdjęcia i podpisy... Dzięki temu znalazłem sens blogów... Troche późno, ale lepiej pozno nioz wcale...
I pewnie znowu sie dlugo nie pojawie, ale jak by ktoś był ciekawy jak mi miną dzień to zapraszam na gg (5004448) :P