malaokularnica Analizując każdy pixel po kolei, można dojść do wniosku, że zdjęcie jest szare i nie ma wyrazu, lecz później wiążąc wszystko w jednolitą, spójną całość, trzeba przyznać fotografowi rację, że ukazanie kolorów mogło być wpływem nagłych emocji, pory roku (jednak zima kojarzy nam się z bielą i czernią) , a może miało na celu ukazanie kontrastu pomiędzy istotą życia i śmierci. Możliwe jest też, że autor chciał wyperswadować na pierwszy plan postać samego modela. Tajemniczością okazuje się też sam wyraz twarzy tegóż oto osobnika. Wacha się między zaufaniem a niepewnością, uśmiechem a smutkiem... Ciekawe jest również uchwycenie kropelek wody na szkiełku okularów, jak gdyby perełki przyklejone niewidzialną więzią. Zjawisko jakże piękne, w fizyce spowodowane tarciem obu materiałów - Gabrysiu, wróć, bo piszę głupoty - Na końcu należałoby jeszcze zanalizować cel i intencje otwartych ust Pana Aleksandra. Czyżby model chciał coś powiedzieć, lecz przerwało cyknięcie aparatu? Takich rzeczy nigdy się nie dowiemy. Patrząc na całokształt tego dzieła można zacząć zastanawiać się nad sensem własnego życia, przemijaniem, biegiem czasu, lecz można stwierdzić, że ów zdjęcie robione było bez żadnego celu, tak po prostu, nagła myśl fotografa. Byłoby to przykre, ponieważ wtedy cały mój wywód analizujący ten obraz nie miałby sensu. Lecz tego nigdy się nie dowiemy..
Komentarz w stylu Ł.G.
PS śliczne zdjęcie, pozdro dla modela, mimo, że pewnie mnie nie pamięta, całuski dla fotografa i dziękuję za uwagę!
19/01/2011 21:15:13
vanilliowaczekolada
Co do szarości zdjęcia to również przez bardzo długi czas zastanawiałam się jak ją dobrze ustawić (mam na myśli szarość).
Tak, wyperswadowanie modela na pierwszy plan to bardzo istotna cecha tego zdjęcie, lecz niemożna zapomnieć także o tym co w dalszej przestrzeni... Za plecami modela można zaobserwować rozmazany wizerunek drzew i jakiegoś budynku. Daje to wrażenie dużej przestrzeni choć odległość między obiektywem a modelem była niewielka.
Muszę również zwrócić uwagę na lekko przymknięte lewe oko Pana Aleksandra. Dodaje to mroczny i zagadkowy charakter, który wspaniale komponuje się odcieniami szarości.
Krople na okularach to czysty przypadek, niestety w dniu sesji pogoda nie sprzyjała i padał deszcz, ale to też ma swój wkład w efektowność tego zdjęcia.
Gdyby dłużej wpatrywać się z ten obraz, można zauważyć lekko niebieską poświatę, jakby osad niebieskiego pyłu dodający trochę ciepła, ale jednak dobrze wytonowany i współgrający z tłem. :)
ogólnie dziękuję Alkowi za "współpracę" :)
no i też pokazałam klasę przez napisanie tych pierdół :)
20/01/2011 21:13:41
malaokularnica
ej! ja tam widzę raczej żółty odcień niż niebieski.
a muszę powiedzieć, że Twoje głupotki dorównują moim, Kuzia :D
~lmao zazwyczaj nie komentuje fotek ale twój blog śledzę od dłuższego czasu super zdjęcia i super notki dlatego wklejam link do dziewczyny która się podszywa za ciebie pomyślałam że chciałabyś wiedzieć http://sk9.pl/sweetangela