w zeszłym roku pięć różnych w tym, pięć tych samych. Wczorajszy dzień był.. po prostu niesamowity bo jeszcze o poranku byłam w Londynie. A wieczór.. Wieczór zostawie dla siebie.. Trip był cudnowny, everything out of my mind. Stwierdzilam, że chyba najwspanialszą rzeczą na świecie jest masło orzechowe na tościku i olaboga jak ja mogłam nie lubić jedzenia. Jednak po powrocie do domu i postawieniu cielska na wadze znów uznałam, że jedzenie jest bardzo fe.Teraz zaczął się czas pracy. Koniec spania i opierdalania. Czas trochę przysiąść i w końcu nie myśleć chwilą (w ogóle zacząć mysleć o czym innym) a o tym, co będzie za.. już prawie pół roku.