A oto Terry i jego spojrzenie mówiące: "nie mogę ci pomóc, jestem koniem."
Ogólnie to nie podłączam laptopa do ładowania, bo boję się, że gniazdko wybuchnie.. -.-
Wczoraj mały spacerek za Turek po rower, dziękuję że istnieje coś takiego jak słuchawki.
A teraz wszystko mnie boli i najchętniej poszłabym do łóżka, ale nie mogę bo wypada coś powtórzyć na matmę.
Poprawę wyczuwam...