A Wszystko zaczeło się od jednego głupiego sms-a... W sumie dla niej nie był głupi miał cholernie duze znaczenie, jednak chciała wiedziec co on myśli... Następnego dnia miała piękny sen...odpłyneła. I wkoncu obudziła się...
Po jakims czasie spotkali się, opowiedziała mu o swoim śnie on tylko zapytał :
-chciałabys żeby to było naprawde ? - ona nie odpowiedziała... Spytała go czy on by tego chciał?
- Pewnie że tak - odpowiedział
Zdziwiona ale jednak szczęśliwa z tego co jej powiedział odeszła. Nie wiedziała co robić, był jej przyjacielem i nagle wszystko miało się zmienić... jednak chciała spróbować.
Spotkali się, on ją mocno przytulił i pocałował. Wyszeptał w ucho ,,Kocham Cię" to było piękne.Zostali parą, ale przeciez zawsze musi być tak że jeśli coś zyskasz musisz stracić...tak straciła bardzo ważną osobę w swoim życiu.. Przyjaciółke.
Chciała ją odzyskac ale było za późno. Nie mogła zrozumieć dlaczego, były ze sobą tak zżyte, gdy ludzie widzieli je mówili : ,,zawsze razem, to piękne pamiętasz te czasy..."
Taak były piękne...wszystko się skończyło. Nigdy nawet nie pomyślały że mogłyby się pokłocić o chłopaka a jednak...
Po kilku dniach doszła do wniosku że to nie była prawdziwa przyjaźń, bo przyjaciel zawsze wraca...ona nie wróciła.
____________________________________________________________________________________________________
- Mamo . ona zabrała mi kredki !
- Ale tobie nie są potrzebne .
- Mi nie , ale jemu tak bo obiecał pokolorować mój świat !
____________________________________________________________________________________________________
Siedziała na balkonie, słuchała muzyki i patrzyła w niebo...
Przyszedł sms, spojrzała na telefon i gardzącym wzrokiem pomyślała ,,jak kocha to poczeka" on jednak nie poczekał..
Zachował się jak gówniarz ! W wiadomości było ,, Sorry, ale z nami koniec "
Ona rozpłakała się. Nie mogła zrozumiec dlaczego zostawia ją akurat teraz, gdy każdy odszedł.
Nie miała juz przyjaciół, chłopaka a na rodzine nie mogła liczyć. Miała myśli samobójcze, nie wiedziała co wybrać skoczyć z tego balkonu czy moze przedawkować leki? - wybrała balkon. Jeszcze chwile siedziała i myślała, ze łzami w oczach wstała weszła na baryjerkę i krzyknęła ,, Nareszcie, Kurwa nareszcie" Gdy nagle wbiegł ktoś na balkon i krzyknął ,,Prima Aprillis kochanie.! :* " Zeskoczyła w jego ramiona przytuliła się i pocałowała go.. po czym usłyszała słowa :
- jak mogłas uwierzyc w tego sms-a ? przeciez ja Cię tak bardzo Kocham, nie zrobiłbym Ci tego rozumiesz?
Rozpłakała się...tym razem to były łzy szczęścia. Odpowiedziała tylko:
- Ja Ciebie też Kocham, bardzo :*
Przez jedną chwilę mogła stracić wszystko... Na szczęście zdązył <3
_________________________________________________________________________________________
Dla niego poświęciła by wszystko... Nocami wymykała się z domu, gdy wszyscy spali by tylko poczuć smak jego ust :*
Uwielbiała te nocne spacery i wspólne wypady na miasto :) Aż wkońcu coś między nimi się popsuło.
Poznał inną. Już każdego dnia tulił się tylko do niej, a ona nadal go kochała, nie mogła przestac o nim myśleć. Chciała się zemścić...postanowiła razem ze swoim przyjacielem że zrobią miłosna scenkę żeby tylko był zazdrosny...Gdy przechodził obok jej były ona tuliła się w ramionach innego. Spojrzał na nią i zrozumiał jak wiele stracił, żałował...Pobiegł szybko do pobliskiej kwiaciarni, kupił największy i najpiękniejszy bukiet czerwonych róż poczym pobiegł do niej. Ona jednak nie chciała go widzieć. Zrozumiała że tak naprawde nic dla niej nie znaczył i że od zawsze kochała swojego najlepszego przyjaciela, zostali parą.
A swojego byłego nie spotkała już nigdy...