poziom endorfin w mojej krwi przekroczył normę :)
Tak to znowu ja. powracam tutaj, trochę inna... po niezłych przezyciach... czy pewniejsza siebie nie wiem, troche bardziej doświadczoną w życiu naapewno....
Inne miejsce, inni ludzie (tu szczegolne podziennkowania dla jednaj sosby, która pewnie i tak nie zgodzi sie na pokazanie swojego zdjęcia, ale tak Kamil... bardzo dziękuję ;*)
Wreszcie to ja w stu procentach o sobie decyduje i jak widać na zdrowie mi to wychodzi....
Pozdrawaim K.