Zakochana w życiu,
bez żadnych trosk, obaw i żalu.
Każdy dostrzegał jej szczery uśmiech,
długie brąz włosy..
jej śmiejące się oczy
i głos, który "mogliby słuchać godzinami".
Dla wielu była idealna.
Wiecznie z dobrą passą,
poczuciem humoru (tak, "wiewiorka spadła z drzewa...")
i spełniającymi się marzeniami..
I wtedy znów to zrobila.
Obnażyła swoje uczucia,
swoje skrywane myśli.
Nie istniała dla niej wtedy żadna bariera.
Nie myślała nad konsekwencjami,
pozwoliła, by to było całym jej szczęściem.
By to wypełniało cały jej umysł, całe wnętrze.
Nie cierpiała długo, nie pozwoliła sobie na to.
Nie oglądała romantycznych komedii, nie przesiadywała w łóżku z tabliczką czekolady.
Nie czekała na wybawienie, nie odseparowala się od ludzi.
Wstała rano, przetarła łzy i podjęła walkę sama z sobą,
by wrócić do dawnego wizerunku.
O mało nie popadłaby w to gówno, wktóre "ławtwo wejść, trudniej wyjść"..
na szczęście w porę się opamiętała.
Zresztą, znów jest przekonana, że to nie istnieje, nie może więc w to wierzyć.
Pamiętaj, to tylko film. Nie każdy kończy się happy endem.
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24