photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 26 LISTOPADA 2011

Propocze sny.

To.. CONAJMNIEJ nieprawdopodne.
Śnią mi się dziwne rzeczy..

co lepsza, te sny się urzeczywistniają.

Tak. Znów mam prorocze sny...

 

      Kiedy pierwszym z objawów był sen.. przypuśćmy ten z kinem (Menio, wojenny film powstańczy, siedzenia obok siebie + jego kolega obok) - siedzielismy dokladnie w tych samych miejscach, nasz pocałunek doszedł do skutku itd, myślałam, że to czysty przypadek, moje myśli i pragnienia wdarły się po kryjomu do świata snów.. Ale może mam przebłyski z przyszłości, których nie pamiętam.. zostają one wypchane do poświadomości (jak cała masa innych rzeczy), która udziela się własnie poprzez sny. -wiem, bo Justyna tak mówiła.. - wiedza  psychologii ogólnej. <3

 

      Mija jakiś czas. Jestem w związku.. wszystko idealnie.. Nagle sen. Śni mi się dziewczyna mojego chłopaka, w dodatku jakaś odległa data - majówka + festyn organizowany co roku u nas w mieście. Dziewczyna średniej urody, brązowe włosy lekko za ramiona.. czarne adidasy.. i mój szok we śnie jak i zaraz po przebudzeniu.
Mijają miesiące.. rozstaję się z chłopakiem, przychodzi maj. Roześmiana wracam z przyjaciółką z koncertu, przez górkę przy której widziałam we śnie mojego chłopaka i jego girl. Mijam stoisko z goframi.. kolejne i kolejne.. długie kolejki do każdego z nich.. i nagle zatrzymanie akcji serca. Mój były. U jego boku dziewczyna, brązowe włosy lekko za ramiona, średniej urody. Dokładnie taka sama, jak ta, we śnie. Znaczące spojrzenie mojej przyjaciółki.. i przypomnienie o śnie. Do rana nie mogłam się otrząsnąć. Nie spojrzałam tylko, czy miała czarne adidasy


      Romansowałam od jakiegos czasu z pewnym chłopakiem.. Nagle sen: Telefon od niego z pytaniem jak się czuję.. pocieszenie.. Rozmowa o błahych rzeczach.. i jego obietnica, że wróci w Walentynki do miasta, kiedy też się spotkamy. Po przebudzenie nie znajduję żadnych sensownych wyjaśnień mojego snu, ale przychodzi czas, kiedy kłócę się z chłopakiem, staram się utrzymać kontakt mimo zerwania, jednak jest to trudniejsze niż mi się wydawało. Rozmawiam o tym z 'kochankiem', ale rozmowa się urywa. Następnego dnia zszokowana odbieram telefon od niego, w którym przeprasza, za urwaną r)ozmowę, pociesza.. i wspólnie milczymy.. po czym żegnamy się, ja cała rozpromieniona, jakby jednyne czego mi bylo trzeba był wlaśnie jego telefon.
 Mija jakis czas.. Nadchodzą walentynki.. Pisze do mnie z samego rana, że wrócił. Podczas spotkania, mówię coś w stylu: "Wiedziałam, że wrócisz, mówiłeś mi o tym przez telefon.... we śnie." I szok. Po raz kolejny.. WALENTYNKI- poniedziałek. Logicznie rzecz biorąc nie powinien wrócić, z jakiej racji? Powinien mieć zajęcia na studiach w ten dzien. A jednak, wrócił. Kolejny proroczy sen..

       Ostatnio śnił mi się nieco dziwny sen.. Cmentarz.. ja i mój kolega, spacerujący tam. Jakaś ceremonia.. Potem przenieślismy się na jego budowę, gdzie aktorzy ćwiczą dramatyczne sceny.. bo jest zimno i mogą się schować.. i dach. Zielony dach na tej budowli (ona nie jest nawet skonczona jeszcze- w rzeczywistosci). Pamiętam ze snu też niebieską teczkę, którą mój kolega wrzucił do auta, na tylnie siedzenie. Kolejna część snu- istna magia..: Fortepian przenoszący w czasie na caly dzien a w rzeczywistoci trwa to 5 minut + jakies magiczne drzwi, jak w Harrym Poterze..
 Opowiadam sen koledze, on do mnie, że na budowli faktycznie mają takie zielone deski na dachu, ale tego nie widać.. więc zrobil mi zdjęcie pewnego razu, gdy wlazł na dach.. a ja : szok. Po raz.. któryś już.



        Kolejny Sen (bez wyjaśnienia jeszcze): Śnił mi się kochanek. Urwał się ze studiów, przyjechał do mnie.. powiedział wszystkim, że do kumpla jedzie..a tak naprawdę chciał spędzić ze mną weekend.Było cudnie, przytulał i całował wciąż.. i wciąż.

 

        Przedwczoraj podajże: Idę sobie jakąś drogą.. Chodnik i liście.. Hmm jacyś ludzie je grabią. Po co? -myślę. Przecież jest jesień.. zaraz znów ich napada od cholery.. Ale w sumie zrobiło mi sie przykro, ze tak je sami grabią.. i im pomogłam. 

Z rana wstałam szybko, ubrałam się i popędziłam do szewca.. Przechodzę przez park, a tu jakaś akcja grabienia liści.! Ludzie w kamizelkach (PUK czy cos..) z grabiami i grabią, grabią. Nogi mi się ugięły! Sen się przypomniał.. Nie jestem w stanie opisać jak się czułam...


ZDJĘCIE: Śnił mi się podobny dom. w lesie.. Zaraz po przebudzeniu zrobiłam mały szkic.. zapamiętałam szczególnie jeden pokój z pięknym, dużym biało-kremowym łóżkiem.. oknami jak na zdjęciu -od sufitu aż do ziemi.. 3 pary szklanych drzwi + możliwość zamknięcia poszczególnym drzwi białymi roletami.. Co też zrobilismy z drzwiami pierwszymi - za którymi stało łoże. :)

Komentarze

valentajns Cudowne uczucie. :)
04/12/2011 19:56:30
dzasst Ja dziś w śnie też czekałam :D Doczekałam się na jawie ;)
27/11/2011 22:09:30
valentajns jeszcze jedno: "Nie ważne z kim zasypiasz, ważne o kim śnisz."
Czekam.
Tak jak czeka kobieta na swojego mężczyznę.
27/11/2011 13:49:31

Informacje o valentajns


Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Omówienie historii bluebird11... maxima24... maxima24