01.04.2008 r. - dziwny dzień... ;|
trochę szczęścia, trochę towarzystwa, trochę wolnego czasu, trochę straconego czasu, trochę zajęć, trochę nudy, trochę lektury, trochę snu, trochę pecha, trochę samotności, trochę cierpienia, trochę trucizn...
czyżby dzień spełniony? dzień zapoczątkowujący zmiany? dzień przełomowy? wątpliwe to u mnie, ale kto wie...
choć warto by nie zapomnieć iż to Prima Aprilis, tak będzie lepiej, z asekuracją, bez większego ryzyka.
^
|
|
brednie, brednie, brednie...