Żeby tak można było pierdolnąć tym sercem o ścianę i kazać mu się wynosić...
3 lata.
3 JEBANE LATA.
Warto było?
Mam nadzieję,że nie będziesz tego żałować,bo ja nie podam ci już nigdy ręki.
A i tak wiem,że wrócisz,jak sprana suka,na swoich kolanach i będziesz chciała do mnie z powrotem.
Ale to już jest koniec.
Daję sobie bez ciebie świetnie radę,nie potrzebuję cię do swojego 'szczęścia'.
Bez ciebie jest mi o wiele lepiej.
Tak naprawdę,ty tylko psułaś mój świat,chciałaś mieć kogoś,żeby móc go kontrolować,rządzić nim.
Byłam twoją zabawką,ale na całe szczęście już NIGDY,PRZENIGDY!nią nie będę.
I wiesz co?
Obyś szła dalej,bo nie chcę cię dogonić,żeby cię zabić.
Jesteś szczęśliwa,mówisz?
Haha,dziwny zbieg okoliczności,bo ja też.
Tylko,że ja już nie czuję tego bólu,tych łez,bo przeszły mi tak samo szybko,jak jakiekolwiek uczucie do ciebie.
Może coś tam do ciebie czuję...
To coś,jest NIENAWIŚCIĄ,bo zmarnowałaś 3 lata mojego i tak już zdeformowanego życia.
Nie życzę ci źle,ale też nie życzę ci dobrze,bo przez jakiś czas na pewno nie wybaczę ci mojego złamanego serca.
ON je zaleczył,podejrzewam,że jestem w nim zakochana tak,jak jeszcze nigdy w nikim.
I dopiero teraz wiem,że on pragnie być ze mną naprawdę,że serio coś do mnie czuje,nie udaje,tak,jak ty.
I chociaż nie jest kobietą,ma dobre serce i akceptuje moje wady,czego ty,niestety,nie potrafiłaś.
Cóż...
Faktycznie,każda historia ma kiedyś koniec.
NASZA się skończyła.
Bo pokazałaś mi,że te 3 lata dobrze cię bawiły.
Ja być może nie mam takiego poczucia humoru,jak ty,ludzie mnie nie śmieszą,a tym bardziej zabawa nimi,ale kiedyś ci udowodnię,że czuję się jeszcze szczęśliwsza od ciebie,bo wystarczyło mi około 1,5 godziny,żeby po twoich słowach'rozstania'uśmiechnąć się i powiedzieć:"Chrzanić cię,nie wiem,kim byłaś i jesteś".
Bo taka jest prawda-serce jest silniejsze,kiedy zdasz sobie sprawę,że najgorsze już za tobą...
Wcale za tobą nie tęsknię.
Nie tęskniłam.
I nie będę tęsknić.
Bo mam JEGO<3
A ty...?
Ty jesteś po prostu starą historyjką,która miała fatalne zakończenie,ale to najsłabszy zwyciężył.
Żegnam cię,D.
'These things I hate in you
Are so reflect it seems...'