Miłość do niego jest jak jazda nowym Maserati ślepą, opustoszałą ulicą.
Szybsza niż wiatr, namiętna jak grzech, kończąca się tak nagle...
Miłość do niego jest jak próba zmiany zdania,
kiedy już lecisz, swobodnie spadając;
jak kolory jesieni - tak jaskrawe, zanim całkiem zblakną.
Dotykanie go było jak uświadomienie sobie, że wszystko
czego kiedykolwiek pragnęłaś, jest tuż przed tobą.
Poznawanie go jest tak proste jak spamiętanie
wszystkich słów swojej starej ulubionej piosenki.
Żałowanie bycia z nim jest jak pragnienie
by nigdy nie odkryć, że miłość może być tak silna...