Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...!
- Co Prosiaczku?
- NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś...
Bo na dworze jest bardzo ale to baaardzo zimno...;/
Poddaje się Tobie, ale tylko dlatego, że nie mam już siły....