nareeeszcie kupiłam gofrownice, zbierałam się chyba pół roku :D
Teraz musze wypróbować jakiś przepis najelpiej w fit wersji i na śniadanko albo deser do kawy w sam raz :D
Dwa kolosy z ang zaliczone, praca na zaliczenie zrobiona. Przede mną 3 trudne dni - 3 egzaminy i kolokwium zaliczeniowe. Nie mam już siły siedzieć nad książkami :( zaniedbałam przez to aktywność fizyczną. siedzę po nocach i się ucze, wracam to muszę iść na troche spać, zjem coś i znów do nauki...
mam nadzieję, ze po tym weekendzie troche się to zmieni. :)
Jak u Was kochane ? :)
dajecie rade?