nadchodzi znów taki czas, kiedy nie wiem co napisać, a napisać chciałabym tak
wiele.. przed ostanie dni przepełnione płaczem jakoś bardziej modlitwą, kościołem..
często modlę się o nas.. ostanio większą część kładę na Ciebie, wcześniej
też to robiłam, ale widocznie nie wystarczająco, dziwnie się poczułam kiedy
śmiałeś się z tego, co powiedziała Ci mama dlatego wolałam to przemilczeć,
nie przyznam się przecież i tak byś mnie wyśmiał jak się okazuje.. no cóż..
tyle zrobić mogę, coś to w końcu daje.. :)
niby wolne niby święta, a jakoś nie dokońca tak, taki niedosyt.. nie problem
kochanie, a niedosyt, brakuje mi Ciebie momentami bardzo mocno.. siadam wtedy
na łóżku całkiem bezradna chciałabym się tylko przytulić, to jakoś mnie uspokaja..
wtedy mówię sobie ; jeszcze tylko 3 czy tam 4 dni, a czasem okazuje się, że
jakieś siły wyższe sprawią, że trzeba poczekać kolejne 7.. no i teraz nie wiem czy
mam płakać jak mówisz mi, że mam się ogranać kiedy mówię Ci, że tęsknie..
nie wiem czy jest na świecie osoba bez problemów, nie uważam siebie za jakąś
dorosłą czy coś w tym rodzaju, ale chyba każdy ma jakiś problem mniejszy czy
większy, a krytykowanie tego to nic miłego tymbardziej, że wiesz jakie mam
problemy i wcale nie jest kolorowo.. w sumie tak naprawdę moim problem może być
i to, które szpilki założyć do jasnych spodni, a Tobie nic do tego, to że się nie widujemy
wtedy kiedy się tego oczekuje też mogłoby być problem i nawet gdyby było to raczej
nie masz prawa tego krytykować.. są rzeczy ważne i ważniejsze..
dziś też jakiś wieczó mokry znów , nie wiem, często myśle o mnie...
______________
teraz to już wgl.. pospane. w choy mocno .
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwaWieczór nad jeziorem andrzej73... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24