O Kanarejro, o kanarejro ! Skurwiała gruba lapetto, dlaczegoż mi el mandatos wjebałaś za brak biletu tak ukarałaś ? Łajjj ?! Łajjjj ?! Czymże dla ciebie jest mój smutek tłusta kurwo utnij ten brzuszek, bo zaprawde napychasz go swymi ofiarami - bez biletu jak ja człowieczkami. Więc niech sroga cie kara dziś spotka za twe występki na schodach wywrotka złamiesz kręgosób podrzuce ci fete i pojdziesz siedziec na całe stulecie !
TY GŁUPIA GRUBA NIEOKIEŁZNANA KANARKO WYPIERDALAJ BO CI RYJ PODPOLE JAK CIE SPOTKAM :D
P.S. Wiersz inspirowany wewnętrznymi przeżyciami po stracie sześciu dyszi na instytucje państwową