Mam za sobą wspaniałe dwa tygodnie spędzone na wymianie ,zakończone osiemntastką Madzi ,na której nie byłam niestety zbyt dlugo...
Dwa tygodnie spędzone z wspaniałymi ludźmi...Nigdy ich nie zapomne...Nie wiem czy się jeszcze kiedyś spotkamy ,ale te wspomnienia już na zawsze pozostaną we mnie...Tego już mi nikt nie zabierze...Wiele nas polączyło..było wesoło ,tylko na koniec kiedy się z wami żegnałam było strasznie ,chyba nigdy jeszcze tak bardzo nie płakałam...Mam nadzieję ,że jeszcze kiedyś będe mogła z się z wami pośmiać i pogadać...tak bardzo chcę w to wierzyć ,bo nie moze być inaczej....Przede wszystkim dziękuje Franci (pani ze zdjęcia ) za całe 11 dni i nocy spędzonych z Tobą ,nigdy Cię nie zapomne...bo ty to moja "kak bratze"
Istota wspomnień polega na tym, że nic nie przemija.
bo te wspomnienia już na zawsze będą żyły w moim sercu...
:*