Prezerwatywa prążkowana. Nie moja. Kolegi żeby nie było.
Dziś był hardcorowy dzień.
Rozbiliśmy okno, rozebraliśmy wibrator (termometr), rozwaliliśmy drzwi , ale tylko troszkę.
Tak, to my. Chamy ze wsi. Bez ograniczeń niszczymy to co nie nasze, lecz niczyje.
Uwielbiam.
Najwidoczniej koniec.
Nie ma nas.
Nie ma niczego.
Wolna?