To chyba zaszło za daleko..
Powiedział : ,,Będziemy razem" ale.. to jest przecież takie dziecinne..
Nie rozumiem siebie. Nie rozumiem nikogo.
Potrzebuję paru dni dla siebie.. Ale nie. Tak się nie da.. Codziennie ktoś się pyta : Co się stało? Dlaczego się nie odzywasz? Nie lubię tego.
A ja chyba nic do niego nie czuję.. Chyba bo nie jestem pewna swoich uczuć. Dziwne, prawda ? Nic nie czuję. Wredna suka.
Cziksa. Lubię ją.