- zatrzymajmy się.
- po co? nie mam się gdzie zatrzymać, tu jest tylko pobocze. a co? niedobrze ci?
- nie. chcę zrobić zdjęcie. tu jest jakaś droga polna. zjedź tu, zajmie mi to chwilkę.
- dobra.
w środku było mnóstwo potłuczonego szkła i wysokiej trawy. właściwie trochę się bałam, że jakiś odłamek mi spadnie na głowę.
0 - 800 - GAY - HEAVEN (prosić Tinkiego-Winkiego)