We live, as we dream - alone.
Dodano: 30 PAŹDZIERNIKA 2011
ogólnie to jest ....
po roku moje wyniki zaczeły się polepszać..nie wierze w to :> co prawda jestem min powyżej minimum ale jest powyżej~!
z 19/180 wzrosło do 34/180 i to w ciągu 2 tyg. więc ogólnie otręby z wódeczką działają :DD
Żaaaania kochanie trzymaj się wszystko będzie dobrze ;* wierze w Ciebie ;) dasz radę !
Też chciałabym dawać radę, ale ja tylko potrafię się pogrążać i zawalać każdy dzień...
czyżby uciekła ta pewność siebie.?
mój fater z którym osotanio nie rozmawiam znowu chce być żartownisiem i wie ze nie odpuszcze jak nie ogarnie.
ogolnie to familia jest wsciekla za to co robie...ale muszę..tym razem chce dać radę ;d
aż osiagne cel. z jednej strony maja racje, ale czym gorzej wg nich to bardziej sie staraja. a dla mnei lepiej.
Chyba w koncu spędzam czas z ludźmi dla tórych jestem zrobić naprawdę wiele...potrzebuje pomagać innym, łatwiej wtedy dążyć do celu..i znowu robie za spowiednika, panią psycholog i inne. ale chyba juz tak zawsze bęzie. Ciesze sie, że tyle osob ma do mnei tak duże zaufanie ;)
<3
:DD
ciotąąą mnie wczoraj upił i ogolnie byłam w szoku :D a dzisiaj z moja loooove kontyyynuuuujemy naszą tradycję :*
i jakim cudem wygadalam caly abonament w nocy? wtf
Komentarze
beemaciatedpretty
Dziękuję Ci za wszystko twoje wsparcie pomaga mi. <3
Jak na razie nie zawalam ; > Jak byłam w szpitalu ważyłam 56kg -.-' -przytyłam w czasie kiedy tam byłam..
A teraz moja waga to 50kg. ,Nadal za duuuuużo -.-. Matka mnie goni do każdego żarcia,a ja już nie daję rady psychicznie.. Chcę w końcu osiągnąć cel 45kg (jak na razie) ,a potem już tylko zostanie mi 5 kg w dół.
Ja w Ciebie również wierzę.
Więc ile kochana teraz ważysz?
Skarbie posłuchaj, nie ważne ile razy upadniesz,ale ważne ile razy się podniesiesz z porażki!
Ja wierzę,że potrafisz nie zawalać i się nie pogrążać . Po prostu w to wierzę! Dasz radę i uwierz mi,że masz siłę w sobie .. Musisz ją tylko odkryć,ale te słowa w tej notce i to co już osiągnęłaś to już połowa sukcesu <3
Kocham Cię i dziękuję za wszystko.; *-Mój komentarz za pewne nie jest aż takim wielkim wyczynem jak Twoja notka i może nie wiele zmienić,ale zawsze to coś.
Jak na razie nie zawalam ; > Jak byłam w szpitalu ważyłam 56kg -.-' -przytyłam w czasie kiedy tam byłam..
A teraz moja waga to 50kg. ,Nadal za duuuuużo -.-. Matka mnie goni do każdego żarcia,a ja już nie daję rady psychicznie.. Chcę w końcu osiągnąć cel 45kg (jak na razie) ,a potem już tylko zostanie mi 5 kg w dół.
Ja w Ciebie również wierzę.
Więc ile kochana teraz ważysz?
Skarbie posłuchaj, nie ważne ile razy upadniesz,ale ważne ile razy się podniesiesz z porażki!
Ja wierzę,że potrafisz nie zawalać i się nie pogrążać . Po prostu w to wierzę! Dasz radę i uwierz mi,że masz siłę w sobie .. Musisz ją tylko odkryć,ale te słowa w tej notce i to co już osiągnęłaś to już połowa sukcesu <3
Kocham Cię i dziękuję za wszystko.; *-Mój komentarz za pewne nie jest aż takim wielkim wyczynem jak Twoja notka i może nie wiele zmienić,ale zawsze to coś.
30/10/2011 11:19:46
